Wielu z nas wciąż szuka magicznych sztuczek lub sposobów na zdobycie czegoś w życiu. Chcemy, aby było magicznie – to nie znaczy, że chcemy wyskakującego z kapelusza królika. Tak naprawdę pod słowem „magia” kryje się iluzoryczna nadziej na brak wysiłku. Chcemy po prostu coś dostać lub zdobyć nie wkładając w to pracy.
Na tej naiwności bazuje całkiem sporo reklam obiecujących nam magiczne zmiany w naszym ciele lub zdrowiu. Np. picie „magicznych” herbatek, które w „magiczny” sposób mają z naszego ciała usunąć nadmiary tłuszczu i to bez ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Sądzę, że każdy kto próbował tego magicznego działania, jedyne czego doświadczył to ubytku gotówki, a nie tłuszczu.
Są jeszcze np. spece od inwestycji, którzy twierdzą, że włożysz tylko trochę gotówki w to co Ci proponują i potem będzie tylko siedział i patrzył jak Ci przybywa kasy na koncie. Czy naprawdę jesteśmy tacy naiwni, aby wierzyć że ludzie którzy znaliby taki sposób nie robiliby nic innego tylko opowiadali o tym innym wykupując w tym celu posty reklamowe w social mediach.
Specami od magii jesteśmy wreszcie bardzo często my sami. Kupujemy poradniki i mamy nadzieję, że po ich przeczytaniu coś się magicznie zmieni w naszym życiu. A jak nie, to kupimy sobie jeszcze jeden poradnik i jeszcze jeden. Może dorzucimy też jakiś kurs on-line lub płatny webinar. Niestety magia nie przenosi się przez papier lub łącza internetowe. Ona przenosi się tylko poprzez działanie jakie wdrożymy w naszym życiu na bazie tego co wyczytaliśmy w tych poradnikach. No, ale… przecież komu by się chciało wdrażać w życie te wszystkie porady.
Lubimy też sobie marzyć o wielki karierach i wysokich pensjach, tylko jakoś bardzo często zapominamy o wyboistej i wymagającej drodze, która do nich prowadzi. W sumie nie wiem skąd przychodzi nam do głowy taki pomysł, że tak sobie będziemy leżeć i marzyć i nagle „PUF!!!” i już jesteśmy prezesem. No ale nie byle jakim, tylko takim który bierze wysoką pensję, ma poważanie i magicznie unika wielkiej odpowiedzialności jaka na nim ciąży za wszystkie jego działania i decyzje.
Chcecie być czarodziejami i korzystać z magii, to bądźcie – tego Wam życzę.
Mam tylko jedną sugestię, zamiast magicznej różdżki używajcie magii działania i to tego, którego do tej pory unikaliście. Moje doświadczenia, doświadczenia moich klientów i wielu innych ludzi jasno pokazują, że kiedy podejmujemy działania w obszarach, których unikaliśmy. Kiedy działamy, zamiast odkładać na później – dzieje się magia. Realizujemy plany, osiągamy cele, wzrasta nasze poczucie wartości, stajemy się bardziej odważni i spełnieni w życiu. Najczęściej też, magicznie stajemy się lepszym i fajniejszymi ludźmi. Nie zostaje mi zatem nic innego, jak życzyć Wam udanego czarowania.