Wraz z nadejściem pandemii wiele firm istotnie przyśpieszyło swój rozwój technologiczny. W ciągu kilku miesięcy, a czasami tygodni zrealizowały usprawnienia i modyfikacje planowane na najbliższe dwa lata. Nowa sytuacja wymusiła też zmiany wielu procedur, stylu pracy i kultury organizacyjnej. Można by rzec, że dokonał się w nich istotny skok rozwojowy. Pytanie, które chciałbym Ci zadać, to pytanie o skok rozwojowy w Tobie – zadział się, czy nadal żyjesz jak dawniej?
Przetrwanie
Naturalną reakcją na zmianę jaka zaszła w naszym otoczeniu była próba przetrwania, a następnie wypracowania modelu funkcjonowania w tej nietypowej rzeczywistości. Niemniej jednak były to zmiany wymuszone przez czynniki zewnętrzne: obostrzenia, nakazy i ograniczenia.
Niejednokrotnie nasze domy stały się zarazem naszymi biurami. Musieliśmy zmodyfikować nasze zakupowe zwyczaje. Również w zakresie relacji towarzyskich zaszyły bardzo głębokie zmiany. Rynek pracy uległ zaskakującym przeobrażeniom, na które w większości byliśmy nieprzygotowani. To czy nadal miałeś pracę, przestało być zależne od wykształcenia i fachowości, a kluczem stała się branża, w której pracowałeś.
Przystosowanie
Obecnie koronawirus jest już z nami na tyle długo, że w dużej mierze przyzwyczailiśmy się do świadomości funkcjonowania w jego towarzystwie. Jakoś poukładaliśmy sobie nowe rutyny dnia. Niektórzy z nas nawet zaczęli dostrzegać całkiem sporo plusów obecnej sytuacji i choć to może zabrzmieć dziwnie, wygodnie urządzili się w tym nowym covidowym świecie.
Problem w tym, że ten obecny świat jest jedynie „chwilową poczekalnią” przed światem postcovidowym, w którym mogą obowiązywać zupełnie inne reguły i zasady gry. To, że dobrze radziłeś sobie z tym co było kiedyś i jest teraz, niekoniecznie gwarantuje to, że dobrze poradzisz sobie w przyszłości.
Stresujący brak kontroli nad rezultatem
To co dotyka nas już obecnie, a najprawdopodobniej stanie się w przyszłości normalnością to pewnego rodzaju nieprzewidywalność zdarzeń i brak sprawdzonych wzorców postępowań. Prowadzą one do trudnego do zaakceptowania braku pełnej kontroli nad rezultatem.
Ten stan praktycznie u każdego z nas wywołuje stres. Jedynie co nas różni to poziom reakcji na niego. Jednych blokuje całkowicie w działaniu. U innych na pozór jest niewidoczny, ale drenuje ich system nerwowy niczym upierdliwy komar brzęczący gdzieś koło ucha.
Kiedy stawiamy sobie jakiś cel na przyszłość, nie zawsze potrafimy przewidzieć ścieżkę dojścia do niego, a szczególnie czas w jakim uda nam się ją zrealizować. Co więcej, często nie wiemy nawet jak będzie wyglądać nasze życie w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Jednak czekanie na lepszą okazję lub większą pewność raczej niczego nie zmieni. Znając zarys celu i akceptując pewną zmienność dróg lub sposobów dotarcia do niego powinniśmy zacząć działać już teraz elastycznie dostosowując się do zachodzących zmian.
Sztuka oduczania i ponownego uczenia
Wiele osób twierdzi, że dzisiejsze tempo życia i ilość spraw, nad którymi trzeba zapanować je przytłacza. Szczególnie mocno mogliśmy to poczuć, gdy nagle niemal w ciągu kilkunastu dni musieliśmy posiąść umiejętność używania platform komunikacyjnych typu Teams, Zoom itd. Nagle cała edukacja stała się zdalna, a wiele urzędów i instytucji otworzyło się na internetowe załatwianie różnych spraw.
Musieliśmy też nauczyć się oddzielania od siebie świata zawodowego i prywatnego, w sytuacji kiedy pracujemy z domu i nie mamy wyraźnego rozgraniczenia między tymi światami. Praca w zespołach rozproszonych, o której można było tyle czytać, stała się naszą rzeczywistością. Menedżerowie, którzy opierali swoje zarządzanie na mikrozarządzaniu i permanentnej kontroli, nagle tę kontrolę utracili. Spotkania rekrutacyjne on-line w pewnym momencie stały się jedyną dostępną formą rekrutacji. Jeżeli Twoim atutem była ciekawa osobowość lub charyzma, należało się nauczyć ich eksponowania przed internetową kamerą, zamiast podczas bezpośrednich kontaktów.
Zaskakujące jest to, że w tych warunkach jest nadal cała grupa osób, które nie korzystają z nowoczesnych rozwiązań oraz nie zmieniły swoich zachowań. Zawzięcie bronią starych zwyczajów i sposobów upierając się, że tamte były lepsze. Popełniają błąd licząc, że wystarczy tylko przetrzymać pewien czas, a potem wszystko wróci do starego porządku. Tego porządku już nie ma i nie będzie. Pojawi się nowy, w którym wygrają Ci, którzy będą potrafili się elastycznie dostosować do nowych reguł gry.
Dziś niezbędną umiejętnością staje się umiejętność uczenia, oduczania i ponownego uczenia. To będzie nieustający cykl rozwoju. Zresztą nie jest on efektem covidowej pandemii. Już od lat mówiło się o tym zjawisku, a dziś przybrało ono jedynie na sile.
Nowa koncepcja celów noworocznych
Niedługo kolejny Nowy Rok i kolejne plany, marzenia i cele noworoczne. Zanim je wypowiesz, pomyśl czy na pewno, te które miałeś co roku są nadal aktualne. Zaakceptuje fakt obecnej rzeczywistości i nie twórz ułudy. W nadchodzącym roku raczej nie powrócą tanie loty, bo branża lotnicza porządnie oberwała i latać będzie, ale raczej już nie tanio, a przynajmniej nie tak tanio jak wcześniej. Mogą Ci się też marzyć zyskowne inwestycje. Będą nadal dostępne, ale tylko te, które są obarczone sporym ryzykiem. W obecnych czasach dzięki mało ryzykownym instrumentom finansowym możemy jedynie ograniczać straty w oszczędnościach, a nie je pomnażać.
Z drugiej strony pracując zdalnie, możemy zrobić sobie miesięczne wakacje bez urlopu. Np. wynajmując jakiś dom za miastem z dostępem do dobrego internetu. Pół dnia będziesz normalnie pracować, a pół dnia wypoczywać w sielskich warunkach. Nie dojeżdżając do pracy, może nie potrzebujesz nowego samochodu i dzięki temu unikniesz kolejnego kredytu. Praca zdalna, pozwala też na podjęcie pracy w innym mieście niż to gdzie mieszkasz. Nagle Twoim rynkiem pracy może stać się cała Polska.
Opcji i możliwości jest wiele. Trzeba się tylko na nie mentalnie otworzyć i wyjść poza rutynowe tory myślenia.