W dzisiejszym konsumpcyjnym świecie niemal na każdym kroku kuszą nas nowoczesne gadżety, modne ubrania, czy różnego rodzaju dobra. Idąc nawet do jednego z popularnych dyskontów, znajdziesz tam specjalne strefy, w których czekają na Ciebie artykuły przemysłowe promowane w ramach specjalnych tygodni. Otwarcie dowolnej strony internetowej z wiadomościami skutkuje mnóstwem informacji i reklam, które uświadamiają Cię co jest dzisiaj trendy, jak daleko odstajesz od tego co modne i co musisz nabyć, aby znaleźć się w grupie będącej teraz na TOPie.
W sumie to nic nowego i powinniśmy się do tego przyzwyczaić. Jednak ciągle łapiemy się na te sztuczki. Ostatecznie po drugiej stronie pracują spece od psychologii sprzedaży i niecnie wykorzystują nasze naturalne reakcje. Starają się wyłączyć nasze krytyczne myślenie i jeżeli już koniecznie potrzebujemy się nad czymś zastanowić, to dbają abyśmy główkowali nad tym czy kupić przedmiot A, czy przedmiot B – zamiast, czy w ogóle coś kupować.
Efektem tych działań jest coraz większa powierzchowność ludzi, płytkość relacji społecznych, nieustająca pogoń za nowymi rzeczami i niemal zanik refleksji. Stajemy się wewnętrznie puści i emocjonalnie niedorozwinięci, koncentrując całą naszą uwagę na tym co na zewnątrz. Zapominamy w ten sposób o wartościach jakie niosą ze sobą doświadczenia i głębokie przeżycia.
Wartość doświadczeń i nowych przeżyć
Kupując nowe przedmioty jesteśmy nimi zachwyceni. Nowy telefon, świeżo wyremontowane mieszkanie lub nowy model komputera wzbudzają ogromne emocje i radość. Niestety, z czasem ta ekscytacja gaśnie. Urok nowości zanika, a przedmioty które były źródłem satysfakcji, stają się codziennością, tracąc na swojej wartości.
Zupełnie inaczej jest z inwestowaniem w doświadczenia, które przynoszą długoterminowe korzyści dla nasze samopoczucia. Badania psychologiczne potwierdzają, że ludzie którzy decydują się na przeżywanie różnych doświadczeń, często odczuwają większą satysfakcję z życia i mają lepsze relacje międzyludzkie. Wspomnienia z tych wydarzeń stanowią trwałe źródło szczęścia, które można przywołać w każdej chwili. Jest to super cenny zasób w dzisiejszych czasach, w których tak wielu ludzi dopada depresja.
Przy czym, to o czym warto pamiętać, to fakt że naszych doświadczeń nie powinniśmy mierzyć ich wizualną atrakcyjnością w kontekście postów na Instagrama. Miarą ich wartości niech się staną: wysiłek jaki musieliśmy w nie włożyć, nutka niepewności jak się z nimi wiąże, dotarcie do wrażeń lub emocji, których do tej pory nie doświadczaliśmy.
Rodzajem takich doświadczeń może być np. wyjście do teatru, w którym musimy uruchomić zasoby naszej wyobraźni i emocji, aby dotarł do nas przekaz przedstawienia. Może być nim parogodzinny spacer po lesie bez telefonu komórkowego, w którym nasza uwaga skupia się na otoczeniu i chłonięciu przyrody. Jednym z moich najmilszych doświadczeń ostatnich miesięcy było siedzenie na plaży i przesypywanie piasku w dłoniach przyglądając się jednocześnie bezkresnej wodzie. Do dziś czuje ciepłe ziarenka muskające moją skórę dłoni i to jak dobrze i spokojnie czułem się w tamtym momencie.
Nieustającym źródłem doświadczeń są różnego rodzaju wyjazdy i podróże. Zarówno te dalekie do innych krajów, jak i takie zupełnie bliskie, w których odkrywamy nowe miejsca lub możemy zaobserwować jak się zmieniły te już nam znane. Tak samo ekscytujące bywa poznawanie nowej wiedzy i uczenie się. Przy czym najfajniejsze są te formy, w których spotykamy się z innymi ludźmi, razem z nimi poznajemy coś nowego i możemy wymieniać się wrażeniami. Nowa wiedza poszerza nasze horyzonty, nowi ludzie stymulują nas do ich poznania, a czasami również radzenia sobie z odmiennością poglądów, wartości i doznań.
Ostatnio jeden z moich znajomych opowiedział mi o swoim ciekawym podejściu do ludzi których poznaje. Stara się nie wchodzić w ewentualną polemikę z ich poglądami, ale gryzie się w język i daje im więcej przestrzeni, żeby o nich opowiadali. W ten sposób uczy się patrzenia na świat oczami innych.
Pomyśl sobie teraz, czy wolałbyś byś na jakimś spotkaniu towarzyskim poznać tego mojego znajomego, czy też jakąś bardzo powierzchowną osobę, ale za to w markowych ciuchach i z najnowszym modelem IPhone w ręku.
Magia tego, że staramy się doświadczać czegoś nowego i poznawać nowe rzeczy, polega na tym, że musimy uwrażliwić nasze wnętrze i stać się bardziej otwarci na innych. W ten sposób budujemy nasze wewnętrzne bogactwo, ale i atrakcyjną osobowość, która przyciągnie do nas równie ciekawe osoby.
Dywidenda wspomnień
Podsumowując – zamiast bezrefleksyjnie gonić za materialnymi dobrami, czasami warto zatrzymać się i zastanowić, co naprawdę przynosi nam trwałe szczęście. Doświadczenia, które gromadzimy przez całe życie, mają unikalną zdolność do wzbogacania naszego wnętrza i dodawania wartości do naszej codzienności. Inwestowanie w doświadczenia to inwestowanie w „dywidendę wspomnień”, która wypłaca się przez całe życie, przynosząc nam radość i satysfakcję na długo po tym, jak zniknie początkowy blask materialnych dóbr.